#POW Jesy
Cały lot spałam co było bardzo trudne bo chłopacy albo cały czas się śmieli albo chodzili koło mnie.W końcu Harry mnie obudził i powiedział że już wylądowaliśmy.Wysiedliśmy i poszliśmy w stronę wejścia na lotnisko.Tam były tłumy fanek.Zaczęły się autografy i zdjęcia.Mówiłam do nich po polsku a one były zachwycone.Gdy przeszliśmy przez to wyszliśmy na parking.W Polsce miały być jeden koncert- w Warszawie gdzie właśnie byliśmy.Ja mieszkałam pod Wawą.Była 12.Tam stał ich bus który miał nas zawieść na stadion.Chłopacy już dzisiaj po koncercie lecieli do LA,a ja wracam kolejnego dnia do Anglii bo będę musiałam zrobić zakupy,przygotować się na studia i inne takie rzeczy.W busie zajęłam miejsce koło Zayna i rozmawiałam z nim.Jak dojechaliśmy chłopacy pobiegli od razu na stadion żeby go obejrzeć,a ja sobie powoli szłam razem z Niallem który jadł frytki z KFC.Gdy doszliśmy zobaczyłam jak grają w nogę,a Niall do nich dołączył.Ja usiadłam z boku i im się przypatrywała.Po godzinie patrzenia Hazz podszedł do mnie:
-To jak jedziemy do Ciebie?
-Teraz?Ale czym?
-Pożyczymy od któregoś ochroniarza auto...
Zgodziłam się.Reszta nawet nie zobaczyła jak wyszliśmy.
***Po koncercie***
Koncert był wspaniały te emocje i ich śpiew.Moje najskrytsze marzenia się spełniły.Laura była zachwycona Hazzą i resztą.Mama z resztą też.Teraz stałam razem z Laurą i chłopakiem staliśmy przed ich busem który zaraz odjeżdżał na lotnisko.Żegnaliśmy się z nimi.To było moja pierwsza taka długa rozłonka z Loczkiem.Przytuliłam się do niego i całowałam jak najdłużej umiałam.Potem pożegnałam się z resztą i oni wsiedli do autokaru i odjechali.Myślałam że zaraz tam będę wyła jak nie wiem.Nie będę widziała się ze Stylesem ponad 2 miechy.Lau mnie pocieszała ale to na nic.Niedaleko czekała moja mama w aucie.Wsiadłam do niego i odjechałam mama mi jeszcze zadawała pare pytań ale odpowiadałam na nie Tak lub Nie bo byłam już zmęczona i nie dałam rady bardziej rozwijać moją wypowiedź.Gdy dojechaliśmy mama zrobiła mi i Laurze płatki,zjadłam je i poszłam się ogarnąć do łazienki.Od razu potem wpadłam do mojego pokoju i skoczyłam na moje wielkie miękkie łóżko.Zasnęłam od razu.
Obudził mnie mój dzwonek.Musiałam już wstawać.Była 6,a samolot miałam po 8.Nie chciało mi się ruszać z mojego wygodnego łóżka ale musiałam.Zeszłam na dół na śniadanie.Tam czekała już one na mnie.Mama zrobiła moje ulubione śniadanie czyli jajecznica ze świeżym szczypiorkiem,pomidorami z ogrodu.Do tego jeszcze pieczywo...normalnie niebo w gębie.Dobrze było zjeść coś od mamy i porozmawiać po polsku bo od angielskiego musiała odpocząć.Zjadłam to bardzo szybko i jeszcze poprosiłam o dokładkę.Kolejnie poszłam do łazienki.Pomalowałam się i zrobiłam sobie koka.Ubrałam się w leginsy w czarno-białe paski i bluzkę z krótkim rękawem.Byłam już gotowa.Musiałam jeszcze spakować rzeczy które mama mi przygotowała czyli różne konfiutury,sałatki,soczki malinowe itp.Gdy z trudem tą schowałam zaczęłam ubierać buty aby wyjść.Wyszliśmy wcześniej bo jeszcze mieliśmy podwieźć Laurę do szkoły.
Pod szkołą Laura wysiadła przytulając się do mnie.Ruszyliśmy dalej w drogę.
-Jess jak ty poznałaś Hrr'ego?
-Yyyy...no jakoś tak wyszło.
Nie chciałam jej zbytnio wtajemniczać bo też będę musiała jej powiedzieć o próbie gwałtu,a ja nie chciałam jej martwić.Pytała mnie jeszcze o jakieś inne rzeczy ale to takie podstawowe czyli Jak się tam czujesz?Czy dobrze się tam czujesz? itp.
Zaparkowała pod lotniskiem.Nagle usłyszałam dzwonek SMS.(macie naszą rozmowę pod spodem)
Włożyłam telefon do kieszeni.Pożegnałam się z mamą.Płakałyśmy we dwie.Odjechała.Znowu zostałam sama.Poszłam do kasy i kupiłam bilet.
Wsiadłam do samolotu.Usiadłam koło jakiejś starszej pani.Nagle zawibrował mój telefon.To była Eleanor.
-Cześć Jess gdzie jesteś.
-W samolocie.Wracam już do Londynu.
-Aha to może podjechać po Ciebie jak będziesz na lotnisku w UK.
-Ok to dam Ci znać.
Samolot wystartował...
___________________________________________________________________________________
I co sądzicie o rozdziale?Ujawnię wam rąbek tajemnicy....niedługo ich życie się zmieni już nie będzie takie słodkie jak do tej pory.Więc czytajcie na bieżąco.I mam do was prośbę czy możecie skomentować bo chcę wiedzieć czy mi wyszedł ten rozdział i czy wam się podoba?
Super rozdział. Czekam na next'a. Noech sie szybko pojawi <3
OdpowiedzUsuńSup sup dalej *-*
OdpowiedzUsuńSupcio pliss next i wejdżcie czytajcie komentujcie i oceniajcie http://harryniallliamzaynlouis-onedirection.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń