piątek, 27 września 2013

Rozdział 2



#POW Harry
Jej twarz była zarumieniona i piękna jej oczy były jak dwa węgle.Poczułem że to ta jedyna.
-Jestem Harry Styles- powiedziałem odważnie.
-Miło mi.Ja jestem Jesy Poter- odpowiedziała zawstydzona.
-Nie jesteś stąd?-powiedziałem zaciekawiony.
-Nie z Polski przyjechałam tu na studia-wtedy wstała.
-Może w ramach przeprosin pójdziemy do kawiarenki za rogiem.
-Dzisiaj nie mogę.Kiedy indziej.- powiedziała zawstydzona.
-Przynajmniej daj mi  swój numer.-odparłem nieco zaskoczony jej odpowiedzią. Wszystkie dziewczyny chciały się ze mną spotkać.Przecież byłem sławny.Z zespołu One Direction.Ona chyba dobrze o tym wiedziała tylko nie poinformowała mnie o tym.Szukałem takiej dziewczyny jak ona-zwykłej, nie jakiejś wymalowanej lafiryndy.W głębi duszy wiedziałem że ona taka spokojna nie jest tylko z pozoru tak wygląda.
Wymieniliśmy się numerami telefonów i rozstaliśmy się.
Przez cały dzień myślałem tylko o niej i o tym że muszę ją zdobyć.

#POW Jesy
Szłam do domu kompletnie zdezorientowana.Myślałam sobie że właśnie spotkałam mojego idola i nic do niego nie zgadałam wręcz go spławiła.Nie mogłam tego pojąć że w kieszeni trzymam karteczkę z jego numerem.Może do mnie zadzwonić w każdej chwili.Próbowałam o tym nie myśleć ale mi nie wychodziło.Przez myślenie o nim spaliłam placki,zostawiłam włączone żelazko i moja ulubiona bluzka się porwała.Wieczorem w piżamie gotowa do snu oglądałam telewizje gdy nagle zobaczyłam usłyszałam jak dzwoni mój telefon.Poszłam po niego i zobaczyłam że to Harry.Wtedy zaczęły tszęść mi ręce.Odebrałam:
-Halo-powiedziałam drżącym głosem.
-Hej tu ja Harry!Czy możemy się jutro spotkać?-zapytał.
Nic nie odpowiedziałam bo byłam zdumiona.
-Halo jesteś tam?-odparł.
-Tak,tak dobrze możemy się spotkać tylko gdzie i o której?-odpowiedziałam już bardziej odważna.
-O 7.00 podjadę pod twój dom i pojedziemy na kolacje.-powiedział z zadowoleniem.
-Dobra,czekam-powiedziałam i odłożyłam słuchawkę.
Poczułam że to jedyna szansa w moim życiu i że muszę się postarać.
Przez całą noc nie spała tylko myślałam w co się ubiorę i czy mnie nie zje stres.

Mam nadzieję że podobało?Kolejny rozdział będzie raczej w niedziele.Zostawcie miły komentarz;)

8 komentarzy:

  1. Szkoda, że takie krótkie :(((.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sorki ale muszę się uczyć;(

    OdpowiedzUsuń
  3. Jezu super <3333
    Czekam na nexta :**
    Zapraszam do mnie :)
    http://loolopowiadaniao1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. super zapraszam na swojego http://onedirectionjestjakkokaina.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. A więc...
    Opowiadanie podoba mi się. Czuję, że masz coś ciekawego do przekazania, ale...
    Rozdziały mogłyby być dłuższe i mam pytanie:
    Skąd Harry wiedział gdzie ona mieszka?
    Ale to tylko czepianie się szczegółów :)
    A i pamiętaj nie leć za szybko z wszystkimi wydarzeniami...
    Miłość rzadko objawia się po 2 sekundach, a po 6 nie jesteśmy w stanie wiedzieć wszystkiego o tej drugiej osobie :)
    WENY!

    OdpowiedzUsuń
  6. Superrr ♥ i Saszka dala bardzo dobre rady ;)

    OdpowiedzUsuń